czwartek, 22 marca 2012

jobbbbbbbbb

M postanowił się spotkać. Więc dostałam 'wypłatę', idealny zastrzyk gotówki przed jutrzejszym wylotem. Dużo nie dużo, ale zawsze już na jakiś lewy wydatek będzie, np. jednego buta.
W planach: jedzenie kanellbullarówo codziennie, moje ukochane lody na Starówce w Sztokholmie albo w wersji  0,5 l w domu, cydrrrrrrrrrr codziennie! :)
A na liście zakupowej oprócz wspomnianych butów, moje czasopismo językowe i książka do mgr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz