poniedziałek, 12 września 2011

...

Ktoś (nikt przypadkowy i nie przez pomyłkę) kiedyś (dobre paręnaście miesięcy temu )zupełnie bez powodu (a może z rożnych powodów) wysłał mi smsa o takiej treśći:
"Okazuje się, że ani udany związek, ani rodzina nie gwarantują nam spokoju ducha, nie są w stanie poskromić dzikości serca. Jakkolwiek spełnieni byśmy się czuli, jakkolwiek oddani komuś byli, wciąż pozostajemy osobnymi istotami, kierowanymi przez indywidualne żądze i pragnienia, pełnymi tęsknoty." 
Postanowiłam tę myśl zapisać, żeby zapamiętać, żeby do niej wracać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz