wtorek, 26 lipca 2011

jak miło

Oglądam czwarty sezon The Big Bang Theory, uzależniłam się od seriali. Po Scrubs, HIMYM i True Blood, przyszła kolej na kujonów. Więc oglądam nałogowo. Praca magisterska stoi w miejscu, niecałe 4 strony, ale muszę się wziąć do roboty. Jutro.

Dzisiaj za to mama stwierdziła, że ładnie wyglądam i postanowiła zrobić zdjęcia. Zgodnie z umową, którą zawarłam sama z sobą, planuję nie kupować ubrań do końca lipca. Wyszło. Kupiłam tylko marynarko-kurtkę, wszystko inne (spódniczka, koszula, 2 bluzki w lumpie) kupiła mi mama. A że kupiłam szorty i sweterek w Cottbus, nie liczy się, bo to też nie były ani moje, ani rodziców pieniądze. 

Serial i później prasowanie. Same przyjemności. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz