wtorek, 30 października 2012

sobota, 27 października 2012

.

To ja jestem z gory nastawiona na nie czy po prostu po jednym spotkaniu da sie to ocenic, wyczuc?
Ze to nie to.
Ze to nie bedzie to.

poniedziałek, 22 października 2012

niedziela, 21 października 2012

.

Czyszczenie obuwia.
W tym jestem dobra.
Najlepiej tak hurtowo.
Min. 6-8 par na raz.
Czyli niedziela.

.

Nie uważam alkoholizmu za chorobę.
Raczej wybór.
Ale kiedy widzę ludzi starszych ode mnie o kilka lat, którzy piją codziennie, to stwierdzam, że to przykre, smutne i straszne.
I że potrzebują pomocy.

czwartek, 18 października 2012

wtorek, 16 października 2012

.

Podobno przypominam Kasie Tusk.
To dziwne i zaskakujace.
Nie nosze obcasow i nie zamawiam ciuchow z asosa.

niedziela, 14 października 2012

.

Lubię siedzieć na dworze.
Zwłaszcza pić alkohol na powietrzu.
Albo tylko siedzieć i gadać.
I jeść.
Atmosfera na świezym powietrzu jest zawsze luźniejsza.
Jest przyjemniej.
A i komputer nie rozprasza.


.

Wysłałam 3cv w środę.
Jutro pierwsza rozmowa rekrutacyjna.

sobota, 13 października 2012

.

Spakowałam wszystkie zeszyty ze studiów w karton.
Karton wyląduje w piwnicy.
To już chyba takie ostateczne pożegnanie i zamknięcie tamtego rozdziału, co?

.

Byłam na jego koncercie.
Troszkę inna muzyka.
Inny klimat w klubie pełnym tańczących ludzi.
Panda DA Panda.

czwartek, 11 października 2012

.

Muzyka naprawde potrafi czynic cuda.
Gra na gitarze czy kilka wersow jakiejś piosenki  z lat 70. w jego wydaniu kazdego dnia .
Albo chociaz glosnej muzyki z glosnikow. 
Będzie mi tego brakowac. 

środa, 10 października 2012

.

Trudny powrót z wakacji.
Powrót do niczego.
Nagle moja mieścina jest szarobura.
Znajomych niewielu.
Robić nie ma czego.
Szukanie pracy, stresujące, bo ofert niewiele. 
I pogoda iście jesienna.
A okulary przestały być potrzebne.



.

Wakacje udane.
Wesołe. Zarazem też smutne bardzo.


wtorek, 2 października 2012