wtorek, 8 maja 2012

hobby

Mam hobby. Day 2. 
Spacerobiegam. Albo biegospaceruję. Albo biegochodzę. Albo (i to uważam za najtrafniejsze) chodzobiegam.
Bo napisać, że biegam lub uprawiam jogging, byłoby zbyt łatwo. Poza tym samo bieganie czy jogging nie obejmuje, zdaje się, chodzenia.
Fajne uczucie. Szkoda, że się nie rozgrzewam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz