wtorek, 10 kwietnia 2012

-

Były ex wciąż pisze. Tak o niczym.
A ja czasem odpisuję. Czasem mniej, czasem bardziej chamsko. Czasem miło. Czasem zupełnie normalnie.
Na pustkowiu i rak rybą.
Jestem tak złakniona nowych męskich znajomości, że zaczęłam szczerze zazdrościć koleżance pewnej znajomości.
Ja tej znajomości potrafiłam się przyglądać przez 45 min w pociągu, a ona tę znajomość jako osobę towarzyszącą na wesele planuje zabrać. 
Pozostaje Seba, do którego wzdycham słuchając w tle 'Udomowionych'.

3 komentarze:

  1. A wiesz , że mi też brakuje nowych męskich znajomości? Na horyzoncie za to ukazał się EX i też z nim tak piszę , bo piszę :) Nie jest łatwo poznać kogoś nowego...

    OdpowiedzUsuń
  2. o jakże rozbawiła mnie wzmianka o raku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd ja to znam... ;| Męskich znajomości, mnie to już dobija, bo każdy kogoś ma i nowego poznaje, a u mnie cisza. Ex też się odezwał, życzenia wysłał- czyżby sentyment? Przydałoby się coś nowego, oprócz nowej fryzury, sukienki i butów, coś do czego można się realnie przytulic i to z wzajemnością;p ;)

    OdpowiedzUsuń