środa, 15 lutego 2012

międzynarodowy dzień singla

Dzisiaj. Podobno. Nie świętowałam. A powinnam.Jestem singlem. A nawet singielką.

Life is brutal. A bycie singlem od wieków i pewnie na wieki sucks. Bycie w głupim związku też sucks.
Z dwojga złego obie opcje złe, a normalnych ludzi to ze świeczką szukać. Ale gdzie szukać nie wiem. Będę wiecznym singlem, mówię Wam.

2 komentarze:

  1. Jak buszuję po blogach, to mam wrażenie, że całkiem sporo fantastycznych ludzi mamy wokół. Tylko niestety w realu to się jakoś w oczy nie rzuca.
    Niedługo trawka zielona i listki będą to jakoś optymistyczniej realowi się przyjrzymy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. daj spokoj, jak widzialam ten wysyp walentynkowych nagle palajacych do siebie miloscia par to az mi mdlo sie robilo. nagle tak sie wszyscy kochaja, ze musza pokazac sie swiatu, isc na obowiazkowy seans tandetnej komedii romantycznej i zjesc w macu.

    OdpowiedzUsuń